środa, 27 sierpnia 2014

002. Jazda konna nr. 1

Dżem Bobry

Dzisiaj raczej nie będzie postu o schleich , ale wynagrodzę wam to małym opowiadankiem z mojej jazdy konnej ;) Napiszcie czy chcecie by się takie posty pojawiały :3 Już nie zanudzam ...


W stajni pojawiłam się idealnie o godzinie 9.30 . Na niebie gościły szare chmury przez , które próbowały się przebić promienie słońca . Idąc do mojej instruktorki jazdy konnej zaczęłam wdychać ten swojski zapach koni . Kochałam przebywać blisko tych zwierząt . Dawały mi tyle radości .. Gdy spotkałam instruktorkę dałam jej ciasto . Pewnie myślicie ,, Co ? Jakie ciasto ?! " A takie :3 Spadłam na lekcji w sobotę i tak jak jest w tradycji naszej stajni trzeba było upiec ciasto . Ja upiekłam kopiec kreta :) Po oddaniu ciasta i krótkiej rozmowie ustaliłyśmy , że będę jeździć na mojej ukochanej Tequili . Jest to klacz konika polskiego o dość ... Eeeee ... Yyyyy ... złośliwym charakterze . Jeżdżę już na niej ponad półtora roku , więc chyba zdążyła mnie troszeczkę polubić ;) Po osiodłaniu wsiadłam na konia i wjechałam na padok . Zrobiłam parę kółek stępa , a później ruszyłam kłusem . Po dłuższej rozgrzewce ruszyłam galopem . Po paru nieudanych próbach galopady , zaczęłam znowu stępować ;/ Przez resztę lekcji skakałam przez niskie płotki i stępowałam . Po jeździe rozsiodłałam klacz i obmyłam jej nogi zimną wodą . Z żalem opuszczałam stadninę  , bo uwielbiam spędzać w niej czas ..



Dziękuje za te komentarze , które pojawiły się w pierwszym poście :) Myślę , że opowiadanie jest chyba OK . Chcecie co jakiś czas jakieś w tym stylu posty ? Czy mam pisać tylko o schleich :D ?

PS : Chce się wam wracać do szkoły ? Bo mi nie xD



Horse-Magical

7 komentarzy:

  1. Mi też nie szczególnie. Ja jeżdżę na hucułach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jeżdżę ( czasem ) na hucułach ;) PS : Extra masz blog

      Usuń
  2. Takie posty są bardzo przyjemne do czytania , więc jestem jak najbardziej za :) żeby się czasem pojawiały ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Post jak określiła Kora (o kurcze, klacz na której jeżdżę ma na imię Kora xd) przyjemnie się czyta, więc mogą być. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjemnie się czyta :) .
    Ja jeżdżę na arabach :D .
    Zapraszam do mnie na n/n
    figurkischleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń